Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeno zwykłym motocyklem, czy nawet motorowerem po lodzie czy śniegu to niezły hardkor (chociaż nie to że się nie da - sam tak jeździłem). Ale na zimę to ja mam na szczęście drugi sprzęt - właśnie Dniepra z koszem. I na normalnych ruskich oponach "pół-terenowych" daje radę, podjechać we 3 osoby pod stok, z którego normalnie ludzie na sankach zjeżdżają spoko. A jak teraz założę żużlówkę na tył (bo na wszystkie koła nie ma sensu), to już w ogóle wypas będzie. Będzie to już trzecia zima takiego jeżdżenia (codziennie do pracy i dla przyjemności). A że nogi osłonięte tam są, i mam ogromną owiewkę też, to i mrozy nie straszne, bo pęd powietrza po prostu nie dociera do kierowcy. Zresztą jaki pęd, jak tu najszybciej się da 90km/h w porywach 110 jak dobrze z górki jest (i z wiatrem).
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza